43.
Znów tu jesteś... Witam
Cię jak starego przyjaciela,
Choć to przez ciebie tyle zmieniłam
W życiu. Stałam się skryta,
Zniszczyłeś mnie, sponiewierałeś,
Skryłam się w twoim cieniu,
Złudne życie dałeś,
Pogrążyłeś w nie-chceniu.
Znów tu jesteś... Odejdź!
Nikt cię tu nie chce..
Co tu po tobie?
Po co tu wciąż jesteś?
Zniknij, przepadnij, zgiń,
Choć raz popatrz na swój skutek!
Ja odejdę, ale ty tu tkwij.
No bo po co mi smutek..
Prośba znajomej. Jak dla mnie.. Takie średnie. Nie wiem.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top