151.
Mamo, tato, czemu płaczę?
I dlaczego was tu nie ma?
Już was nigdy nie zobaczę,
Chociaż brak mi pocieszenia.
Mamo, tato, gdzie jesteście?
Tęsknię, wróćcie już do domu.
Wy do nieba macie wejście,
Nie mówiąc o tym nikomu.
Mamo, tato, ja tu jestem,
Czekam na was niecierpliwie.
Was tu nie ma, a ja tęsknię,
Czemu nie mogę was widzieć?
Mamo, tato, zapomniałam,
Mija tydzień za tygodniem.
Zrozumiałam, że nie ciałem...
Duchem żeście nieba g(ł)odni.
Nie umiem pisać jak dziecko :/
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top