142.
Chciałabym, żeby świat się już skończył,
By ziemia rozwarła się pod nogami.
Może myśli przestałyby krążyć
Po głowie i dały się wreszcie zabić.
Chciałabym, żeby mi niebo spadło
Na łeb, na szyję, złamało kręgosłup.
Złapało serce w ciężkie imadło
I zgniotło na wiór zrządzeniem losu.
Chciałabym, by w Ziemię uderzył meteor.
Najlepiej już, teraz, zaraz, za moment.
Zmiął świat nasz niczym kartkę papieru.
Niech się to wszystko już skończy.
Proszę.
Dawno nie było niczego porażająco depresyjnego.
Trza było to zmienić xd
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top