132.

Szkoda, że twoje ciało

Mi dalsze niż to niebieskie,

Kiedy w przestworza skaczę,

By upaść, lub może wznieść się.

Nie czekasz na dole z dłońmi

Gotowymi mnie złapać i trzymać,

Nie ma cię też koło mnie,

Odszedłeś przed przeszło godziną.

Nie miałam cię jak przekonać,

Więc do niczego nie doszło.

Proszę, już nie marszcz czoła

    - Nie będę umierać zbyt głośno.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top