128.

Zawsze kochałam ten blask wspaniały,

Tę stronę świata dziwną i cudną,

Aż w końcu sny me się potargały,

Coś we mnie krzyknęło i chyba się stłukło.


Wzrok stracił sens, nie było już na co

Patrzeć, na czym uwagę skupić,

Wszystko przestało dla mnie coś znaczyć,

Zabrakło mi piękna, zabrakło uczuć.


Proszę, bądź przy mnie, nie próbuj zrozumieć,

Sama z tym jeszcze mam lekkie problemy.

Wiem tylko, że czegoś mi ciągle brakuje,

Może serca w piersi - blokuje mi przełyk.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top