1.
Chyba zdążyłam dorosnąć
W ciągu tych paru lat,
Za tym, jaka byłam
Zniknął już dawno ślad.
Chyba pora rozpleść
Wstążki i dwa warkocze,
Z uśmiechem na wieki się rozstać
"Ciągle poważne jej oczy".
Wyrosłam z sukienek różowych,
Pora stosować się do wieku,
I mimo że będzie mi szkoda,
Od teraz żyć będę w biegu.
Popatrzę na pluszaka ze smutkiem,
Tego co dostałam od taty,
I na chwilę w przeszłości utknę,
Gdy byłam "małolatą"
I mimo że jestem wciąż młoda,
To jedną wieść z domu wyniosłam.
Że naprawdę bardzo szkoda,
Że za wcześnie dorosłam.
Początek tomiku chyba powinien być...
Nie wiem, dobry?
Cóż, przykro mi.
Do następnego!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top