WITAM!!!

POSTANOWIŁAM NAPISAĆ TENŻE PORADNIK, DLA OSÓB, KTÓRE SĄ ŚWIRNIĘTE NA PUNKCIE ZWIERZĄT TAK JAK JA.

WYTŁUMACZĘ TUTAJ, KROK PO KROKU, JAK OSWOIĆ ZWIERZĘ POD WIERZCH. JA TO ZROBIŁAM Z BYKIEM, JEDNAK MOŻE TO SIĘ ODNOSIĆ RÓWNIEŻ DO KONIA.

ZACZYNAMY!

CO CI BĘDZIE POTRZEBNE?

NO, OCZYWIŚCIE, JEST DO TEGO POTRZEBNE DUŻE, SILNE ZWIERZĘ. NAJLEPIEJ, JEŚLI MIESZKASZ NA GOSPODARSTWIE, LUB TAK JAK JA KIEDYŚ, PRACUJESZ TAM. FAJNIE, JAK MACIE DREWNIANE OGRODZENIA, POD TYM WZGLĘDEM, ZARÓWNO DLA CIEBIE, JAK I ZWIERZĘCIA, BĘDZIE WYGODNIEJ I BEZPIECZNIEJ, NIŻ TE POD PRĄDEM.

PO DRUGIE, DOBRZE, JEŚLI MIAŁEŚ JUŻ DO CZYNIENIA Z JAZDĄ KONNĄ. JEŚLI NIE, NIE RADZĘ ZABIERAĆ SIĘ ZA "ZAJEŻDŻANIE" ZWIERZĘCIA, PONIEWAŻ JEST TO NAPRAWDĘ NIEBEZPIECZNE ZAJĘCIE.

PO TRZECIE, MUSISZ UZBROIĆ SIĘ W BARDZO DUŻO CIERPLIWOŚCI. OSWAJANIE ZWIERZĘCIA, CZY TO POD SIODŁO, CZY DO INNEJ PRACY, GDZIE MUSI SŁUŻYĆ CZŁOWIEKOWI, TO BARDZO TRUDNE I NIEBEZPIECZNE ZAJĘCIE. WIEM, ŻE SIĘ POWTARZAM, ALE TAKA JEST PRAWDA.

PO CZWARTE, JEŚLI MASZ ZAMIAR OSWAJAĆ BYDŁO, UPEWNIJ SIĘ, CZY ZA KILKA MIESIĘCY NIE ZOSTANIE SPRZEDANE. NIE MA NIC GORSZEGO, NIŻ ROZSTANIE ZE SWOIM ULUBIEŃCEM I ŚWIADOMOŚĆ, ŻE JUŻ GO​ WIĘCEJ NIE ZOBACZYSZ.

OK, PIERWSZY WPIS ZA NAMI. W NASTĘPNYCH ROZDZIAŁACH PODAM GRANICE CZASOWE, KTÓRE TOWARZYSZYŁY OSWAJANIU MOJEGO KSIĘCIA. PAMIĘTAJ, ŻE TO TYLKO W NASZYM PRZYPADKU. CZAS POSZCZEGÓLNYCH ETAPÓW MOŻE BYĆ KRÓTSZY LUB DŁUŻSZY, W ZALEŻNOŚCI OD POSTĘPÓW W PRACY ZE ZWIERZĘCIEM.