Gdy otrząsnąłem się po zerwaniu zacząłem  pisać z chłopakiem ze szkoły, który jak potem się okazało udawał, że jest biseksualny, a wszystkie nasze wiadomości krążyły po całej szkole oczywiście ja o tym nie wiedziałem. Wiadomość o tym, że jestem gejem rozeszła się prawdopodobnie szybciej niż to, że Miley Cyrus znów rozstała się z  Liam Hemsworth. Nie tolerancja osób nie miała końca, na szczęście w drugiej klasie wszystko się uspokoiło. W połowie drugiej klasy miałem chłopaka przez internet, który po czasie powiedział mi, że znudziło mu się, a po za tym on nie zakochuje się w ludziach z internetu.

Po tym jednak zdarzeniu nie cierpiałem jak za pierwszym razem może dlatego, że się tego spodziewałem,a może dlatego, że nie przywiązałem się do tego chłopaka.

Sam nie wiem, wtedy najważniejsze dla mnie było to, że tego tak nie przeżywam.I tak skończyła się druga klasa chyba najgorszy okres mojego życia.Jednak dzięki tym zdarzeniom poznałem dużo fajnych osób, których nie interesuje jakiej jestem orientacji, tylko jakim jestem człowiekiem. Zaczęły się wakacje, które minęły raczej niezbyt spektakularnie i bardzo szybko. Kończąc wakacje zacząłem trzecią klasę i to tu zaczęło się dziać...