Cienista postać


akcja dzieje się w filmie, a raczej na specjalnym seansie filmowym. ludzie zbierający się tam są "100" liczbą szczęśliwców , której pozwolono na obejrzenie pierwszej częsci najnowszego hitu o nazwie Krwista czerwień świtu" w skrócie opowiada on o latach wojny i gromadzie intryg oraz brutalności samej w sobie. Wszystko na początku jest tak jak zwykle ludzie ze sobą rozmawiają śmieją się, a z ekranu zostają wyłonione reklamy. Jednak kiedy zaczyna się film dookoła sali zaczynają się gromadzić wokół nich dziwne cienie zmuszając ich do zaśnięcia. Następnie po tym jak następuje panika siłą ludzie są przyczepieni do foteli a następnie do ich ust wciągają się cienie jeden po drugim na siłe wpychają się do ciała każdego z osobna przemieni ludzie stają się bladsi , a ich oczy mają różne kolory ze złotego na srebrnym po krwawym kończąć. Niecałe przejęcie trwa jakieś kilka sekund jednak jeden z nich zachowuje się dziwnie student próbuje odepchnąć od siebie cień i chociaż idzie mu ciężko z trudem utrzymując się mimo kilku sekund nadal utrzymuje siebie (w przeciwieństwie do reszty ludzi, którzy podobnie jak on się szarpali, ale na darmo. Widząc to cienie jeden po drugim cienie się wpychały do jego ust prawie wyrywając mu szczękę z jego twarzy. Jego oczy szybko zaczęło krwawić, aż wreszcie prawie całe stały się w kolorze krwi. Z rozpaczy wydarł z siebie krzyk, który sprawił, że cała sala zamarła w ciemności.


wszyscy ludzie z kina zostają przeniesieni na nieznane jałowe równiny w ciemną świetlistą noc
wokoło nich jest wiele urwisk, gór i różnych tego typu wypiętrzeń wszyscy są tym zszokowania i zdają się nie pamiętać wydarzeń z kina
zastanawiają się czy to sen wzajemnie się wypytując i szczypiąc w policzek
jednak jeden spośród nich pamiętał jaka ciemność w nim drzemiała
patrząc na swoją ręke, która raz po raz wydzielała choć mało widoczne ruchy ciemnej materi w kolorze czarnym
zaciskając pięść schował ciemną masę
a następnie jego oczy które miały lekko czerwonawy odcień po mrugnięciu z powrotem wróciło do wcześniejszego koloru
reszta była zdezorientowana i próbowała zrozumieć swoją sytuacje
jednak osoba, która ich ilośc była jak kropka oddzielona wieloma pasmami górskimi swoim wyostrzonym wzrokiem wpatrywała się na nieświadomych ludzi
a następnie rzekłą
- Jak idą przygotowywania? -Pytając osobę, która tupotem soich stóp dawała znać, że się zbliża
ten mężczyzna, który się wpatrywał miał jasne srebrne włosy bardzo rzadkie jak na człowieka, Jego oczy były na wpół szkarłatne, a on sam nosił maskę która zakrywała mu całą twarz oprócz prawego oka

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #gatcha