ღ Jak długo możecie się do siebie nie odzywać po kłótni? ღ


ღ August ღ

Gdy kłócicie się o sposób wykonania jakieś misji, boczenie się czy milczenie nie idzie żadnemu z Was na rękę, niezależnie od wyniku Waszej dyskusji. Musicie ze sobą współpracować, dlatego dalej rozmawiacie, aczkolwiek niezbyt chętnie. Podobnie jest ze sporami o coś trywialnego; na pierwszy rzut oka wszystko wygląda w porządku, ale w powietrzu czuć aurę mordu.


ღ Handsome Jack ღ

Dużo zależy od sytuacji i Waszych nastrojów. Jeśli oboje macie coś ważnego na głowie, potraficie nie rozmawiać ze sobą przez kilka tygodni, zagłuszając tęsknotę i poczucie winy pracą. Zdarzają się jednak przypadki, kiedy jeszcze tego samego dnia jedno z Was przeprasza i nie ma żadnego śladu po sporze. Chyba że w międzyczasie napatoczy się ktoś niepożądany i trzeba pozbyć się ciała.


ღ Rhys ღ

Oboje potraficie się na siebie dosyć długo boczyć i wszyscy są w stanie to zauważyć. Ostentacyjne ignorowanie siebie nawzajem, odwracanie głowy w przeciwną stronę czy komunikowanie się za pośrednictwem kogoś innego to czyny doskonale Wam znane. Czasem zachowujecie się tak przez parę dni, czasem tydzień; tak naprawdę, dopóki tęsknota nie zacznie być tak przytłaczająca, że wreszcie zdecydujecie się pogodzić.


ღ Vaughn ღ

Wasze kłótnie nigdy się nie ciągną, od razu szukacie jak najlepszego kompromisu, by dojść do porozumienia, więc nie ma powodów, dla których mielibyście się do siebie nie odzywać. Zwłaszcza że wyrzuty sumienia uderzają w Was jeszcze w trakcie sprzeczki i naprawdę nie czujecie się na siłach, żeby niepotrzebnie przedłużać nieprzyjemną wymianę zdań. Poza tym nie znosicie, gdy atmosfera jest napięta, a to szczególnie przyczynia się do szybkiego wyciągnięcia ręki na zgodę.


ღ Dante ღ

Przeważnie od kilkunastu minut do paru godzin. Na pewno nie zdołacie pójść spać, jeśli sprawy pomiędzy Wami nie będą ułożone, dlatego już nieraz dostałaś małego zawału, kiedy wieczorem, ni stąd, ni zowąd, pojawiał się Dante. A jako że złość zdążyła Wam obojgu przejść, powiedzenie sobie przepraszam jest kwestią formalności, choć przeważnie preferujecie bardziej kreatywny sposób godzenia się.


ღ Nero ღ

Nazwanie Waszych małych sprzeczek kłótniami to przesada. Nero nigdy nie zdecydowałby się ignorować Cię specjalnie, a jeśli Ty, z jakiegoś powodu, postanawiasz go unikać, to taki stan rzeczy nie trwa zbyt długo. Zwłaszcza że Twoja zmiana nastawienia zostaje bardzo szybko przez niego zauważona i potrafi chodzić za Tobą niczym cień, próbując dowiedzieć się, w czym tkwi problem.


ღ V ღ

Co najwyżej dzień, góra dwa. Po prostu szybko zapominacie, że byliście o coś źli i najczęściej nie musicie nawet przepraszać, żeby wszystko wróciło do normy. Wydaje się to naturalnym stanem rzeczy, tak jak bliskość, której zaczyna Wam brakować, jeśli zaczynacie trzymać siebie na dystans. Czasem praca jest dodatkowym kłopotem, szczególnie gdy uniemożliwia zobaczenie się, ale na szczęście istnieją telefony komórkowe.


ღ Vergil ღ

Bardzo wiele zależy od Twojej postawy. Jeśli postanowisz bawić się w ignorowanie, to taka zabawa potrafi się ciągnąć tygodniami. Ale jeżeli od razu wyrzucasz mu wszystko, Vergil nakłania Cię do głębokiego oddychania i skupienia się na jego słowach. Spokój, jakim emanuje, jest w stanie sprawić, żebyś się uspokoiła. Wtedy wyjaśniacie sobie wszystko, więc nie czujesz potrzeby nieodzywania się do niego.


ღ Luciel ღ

Kiedy chcesz, potrafisz być uparta, więc gdy Luciel szczególnie zalezie Ci za skórę, możesz nawet przez miesiąc się do niego nie odzywać. Warto jednak napomknąć, że są to przypadki naprawdę drastyczne i nie mają często miejsca. Zazwyczaj ignorujesz go przez parę dni, dopóki złość całkowicie Ci nie minie. W przeciwnym wypadku mogłabyś powiedzieć Lucielowi coś, co pogłębiłoby jeszcze bardziej Wasz konflikt.


ღ Zen ღ

Nawet gdybyś chciała się długo do niego nie odzywać, byłoby to niemożliwe do wykonania. Jego słodkie SMS-y czy telefony, podczas gdy brzmi na naprawdę skruszonego i stęsknionego... Jak mogłabyś go dalej ignorować? Zwłaszcza że wiesz, ile dla niego znaczysz i że żadne ze słów wypowiedzianych w złości nie miało znaczenia, i że pewnie sam siebie katuje za powiedzenie takich rzeczy. Musiałabyś być potworem, żeby mu nie odpuścić.


ღ Jumin ღ

Ciche dni nie mają w Waszym związku miejsca. Głównie dlatego, że mieszkacie razem i tylko wyprowadzka umożliwiłaby Ci ignorowanie go, ale nigdy nie czułaś potrzeby posuwania się do czegoś takiego. W końcu rzadko się sprzeczacie, więc dziwnym by było, gdybyś nagle zdecydowała się na tak drastyczny krok. Musiałoby się wydarzyć coś naprawdę poważnego, inaczej nie wyobrażasz sobie zostawienia Jumina, nawet jeśli miałoby to potrwać parę dni.


ღ Yoosung ღ

Żadne z Was nigdy nie odczuwało ochoty do ignorowania drugiej osoby. Za bardzo Wam na sobie zależy, żeby pozwolić jakieś głupiej sprzeczce Was poróżnić. Poza tym naprawdę nie znosicie się kłócić i nierzadko potraficie po powiedzeniu czegoś mało miłego zaraz za to przeprosić. Niewinne przytyki i droczenie się jest zdecydowanie bardziej u Was praktykowane niż ostentacyjne nieodzywanie się do siebie.


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top