Opętana pt. 2
Ogółem, Sandy czyta się Sendi
A Roksi chyba zmienię na Dżesika
Beti: Wstawaj
*Sandy: muszę zmyć tą krew*
Beti: Podobno zamordowano dziewczynę z twojej klasy
Sandy: Ciekawe
(Ogl, nemec uczy nemca i sratmy, ame anglika, Rusek chemii i wf[tyle że nie som tu jeszcze w cionszy], Polska polskiego, ppp gegry oraz z UPA historyji)
Nemec: Przykro mi ze względu na śmierć koleżanki waszej Jukrainki
Nemec: Coś nie tak Sandreniu?
Sandy: Mogę do sracza
Nemec: Ok, tylko odklucze drzwi bo są zamykane na lekcje
Sandy: Chyba żygne
Emos: Hej, podobno znasz dobrze Beti..
Emos: Nic ci nie jest?
Dłuższe życie każdej pralki to kalgon
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top