why, even if he's cold, doesn't he let me warm him in my arms?
Jimin jest zimny niczym śnieg ścielący ziemię. Jego nienaturalnie blada skóra tak łatwo ulega zranieniom... Widzę jego siniaki, drobne przecięcia i czerwone ślady na jego dłoniach od przesadnego ściskania ich i mam ochotę wziąć je w swoje ręce i ucałować każdą, nawet najmniejszą ranę, ale on... on się boi. Mój dotyk go przeraża, a ja czuję się coraz mniej wartościowy. Co mam w sobie zmienić, by pozwolił mi być przy nim jak na samym początku zimy?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top