the sunset turned out to be an enemy in our fight for love

Z jego winy wiosna przestała mnie cieszyć. Wypełniała mnie nienawiść, gdy trzymając Jimina za rękę, widziałem, jak ten stara się walczyć ze świeżością poranka i pięknym śpiewem ptaków. Nie cieszyły mnie nawet pierwsze promienie słoneczne, ponieważ to właśnie one jak pociski przeszyły serce mojego jedynego powodu do życia, zostawiając go krwawiącego. Chciałem zabrać go z powrotem do chłodnego mieszkania, gdzie byłby bezpieczniejszy, ale on nie pozwalał. Chciał razem ze mną cieszyć się wiosną. To było jak samobójstwo.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top