Szlaban

Dziewczyna siedziała w bibliotece pochłonieta w ulubione książki. Czyta dużo. Bardzo dużo. przez co wiele osób myślało że jest kujonką.To jednak nie była jednak prawda. Była slaba w zielarstwie i eliksirach. Ahhh zapomniałam wspomnieć.

Aurelia Greengrass była uczennicą drugiego roku w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Przejdźmy do naszej historii

Do biblioteki wszedł nie kto inny jak najsłynniejszy ślizgon Draco Malfoy. Szukał z "przyjaciółmi" zaklęć na Pottera.

-Szukacie?

Gdy zauważył Aurelię odrzucił ją obojętny wzrokiem. Dziewczyna czując na sobie czyiś wzrok odwróciła się. Przez kilka sekund patrzyła na szarookiego. Uniosła delikatnie brwii.

-Co szukasz?-zapytała blondyna

Ten zaś spojrzał na nią ponownie i rzucił pogardliwie w jej strone:
-Nie twoja sprawa,Greengrass

-Po nazwisku to po pysku, nie wiedziałes?-Ślizgonka zaznaczyła stronę w czytanej książce i schowała ją do torby.

-A co?-Ponownie się obrócił.-Twój umysł tego nie zrozumie,Greengrass. A może powinnienem ci powiedziec ,,Wybacz Aurelciu, ale ty tego nie zrozumiesz."? Śmieszna jesteś.

Aurelia wstała gwałtownie i krzyknęła:
-Nie nazywaj mnie Aurelcia!!
Skierowała się w stronę drzwi

-Jesteś słodka jak się denerwujesz!- ryknał za nią śmiechem.- Tak słodko marszczysz nos!

Dziewczyna przewróciła oczami i nazwała chłopaka idiotą

-Kujonka!

Aurelia obróciła się gwałtownie, wyciągneła różdżkę, podbiegła do Dracona i przyłożyła mu jądo gardła.
-Nie. Jestem. Kujonką!! Nazwij mnie tak jeszcze raz!!

-Bo co?-chłopak odchylił lekko głowę bo różdżka wbijała mu się w szyje.- Zamienisz mnie w jedną z tych książek romantycznych które czytasz kujonko?

-A co, zazdroscisz mi że umiem czytać?-Dziewczyna ponownie przyłożyła mu różdżke do gardła.

Chłopak uniósł brwi

-Po pierwsze sam umiem czytać. A po drugie nie zazdroszczę. Predzej współczuję. Nikt nie chciałby być taka ja ty, Kujonko. Za dużo czytasz Aurelciu...

Chłopak urwał gwałtownie gdyż Aurelia uderzyła go w policzek. Chłopak cofnął się gwałtownie i oparł o regał.

-Ty mała- syknął rzucając się w jej strone.

-Proszę, dokończ! Niech wszyscy się dowiedzą jak szanowny pan Draco Malfoy traktuje innych!-krzyknęła Aurelia.- A wy na co się gapicie?!- krzyknęła do ludzi w bibliotece.

-Co się tutaj dzieję?!- krzyknęła wkurwiona bibliotekarka.- Idę po nauczyciela!!

Po kilku chwilach wróciła wraz z Mcgonacall.

-Co się tutaj dzieje?! Minus 30 punktów dla Slytherinu!!

-Ja nic nie zrobiłem! To skandal!!

-Skandalem panie Malfoy jest bójka z dziewczyną. Powinnien się pan wstydzić!!
 

             C.D.N
______________________________________
Hello moje okejki
To jest krótka książka na podstawie mojego i Averyne_Skywalker RP!
Ciąg dalszy nastąpi!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top