(Nie)wielki powrót!
Witam! Przepraszam za małe obsunięcie — mogłabym zrzucić to na niewielką ilość wolnego czasu, w którym zajmowałam się „Do ostatniej iskry ciebie", lecz prawda jest taka, że... rozleniwiłam się i stąd ten poślizg.
Jednak powróciłam tu na nowo i jak najbardziej podejmuję się kontynuacji „Four steps to hell". Niebawem pojawi się pierwszy rozdział. Mam nadzieję, że spodobają wam się te kawałki układanki, które wyjęłam z pierwszej części oraz dadzą odpowiedź na wszystkie pytania.
Do zobaczenia niedługo!
Pozdrawiam.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top