Prolog

-Za dużo wypileś. -Usłyszałem jej drżący z zimna głos.
-Wypiłem tyle żeby zdobyć się na odwagę. -Odpowiedziałem lekko się plącząc.
-Żeby zrobić co? -Spytała patrząc w moje oczy.
-To. -Powiedziałem i namiętnie wbiłem się w jej usta, była to niezwykła chwila i nie interesowało mnie to, że rano nie będę nic pamiętał.

Witam, jest to moja nowa książka, tym razem o obsadzie "Soy Luna". Akcja toczy sie podczas nagrywania serialu.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top