☆~7,5~☆

~Victoria~

Mogę już wracać do domu.W końcuuuu!!!!
Boże dziękuję !

Przyjechała po mnie mama i Magda.
Miałam na sobie jakiś dziwny usztywniacz.
Dziewczyny mają jutro mecz ligowy,chce być na nim razem z nimi,chce je wspierać, a raczej Magdę,tylko ona się tam dla mnie liczy,tylko ona jest ze mną w trudnych sprawach.

-Zbiórka w szatni o 11 -poinformowała mnie Madzia zapinając pas

-Mhm dzieki-zamruczałam i skupiłam się na telefonie

Na mojej tablicy na fb było strasznie dużo powiadomień.

Zdrowiej
Szybko wróć do SQL
Wracaj do nas
Dużo zdrowia
Co ci?

I inne...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top