Wszystko od początku
Per. Maritoke
W przestrzeni kosmicznej
Space - Cześć Maritoke.
Ja - O hej. Co się stało?
Space - Zrobiłam reset, bo źle się działo...
Ja - Okey...
Podeszły do nas -_-Sh4d0w-_- i Oiaana.
Shadow - Cześć! Space, o co chodzi z tym resetem?
Space - Po prostu reset. Wszystko od nowa.
Oiaana - Przez ten twój reset nie mam mojej naklejki na czole -_-
Space - Eh... Proszę. *podała jej naklejkę, a ta przykleiła ją sobie na czoło*
Shadow - Ale jak to wszystko.
Space - No wszystko, pytania, wyzwania...
Shadow - Czyli mam się zapisywać drugi raz...
Space - Nie, to akurat nie.
Ja - A czemu jesteśmy w kosmosie?
Shadow - Jakim kosmosie?
Space - Aaaaa... To pewnie przez ten proszek, który wsypałam ci wczoraj do soku.
Ja - To ja piłam wczoraj sok?
Space - Tak <3 I teraz jest część, w którym wam grorzę.
Oiaana - Co?
Space - A więc *odchrząknięcie* *podnosi jakąś kartkę na wysokość twarzy* - JAK MI ZNOWU NAWALICIE TYLE WYZWAŃ TO ZAWIESZAM KSIĄŻKĘ ALBO JĄ USUNĘ!!! Dziękuje >:3
Ja - 0-0
Shadow - 0-0
Oiaana - 0-0
Space - No to ten... Em... Bayo!
****************************************************************************
Space
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top