Plany Springtrapa - wtajemniczenie
7:30
Ja - *bierze mikrofon* - *mówi cicho patrząc na zegarek* już 7:30. Wiecie co to oznacza >:) - *krzyczy przez mikrofon* JEST 7:30! POBUDKA! WSZYSCY DO GŁÓWNEGO POKOJU! BĘDZIE 8:00 I CHCĘ WSZYSTKICH TAM WIDZIEĆ!
ST - Ale są wakacje >:c !
Ja - *już nie mówi przez mikrofon, ale dalej krzyczy* wiesz gdzie to mam?! *patrząc na zegarek* macie pół godziny!
8:00
Wszyscy są już w głównym pokoju. Niektórzy przysypiają.
Ja - Dzień dobry wszystkim :3
ST - Czy ciebie głowa boli? 7:30.
Ja - Tak będziecie od dziś wstawać.
W - Świetnie...
Ja - Dobra, już nie marudźcie. Musicie kogoś poznać.
Chica - Niby kogo?
Ja - Od dzisiaj będzie z nami mieszkać.
W - ALE KTO?!
Ja - Oto! Proszę o werble... *odskakuje na bok wskazując na osobę , która stała za nią* -_-Sh4d0w-_-!
Shadow (-_-Sh4d0w-_-) - Cześć!
W - Cześć ~! *wszyscy mahają do Shadow*
Ja - Może powieść coś o sobie?
Shadow - Em... No to nazywam się Shadow... Em... Lubię FNaF i Undertale... O! I nienawidzę rodziny Ballon Boyów >:c
ST - *podchodzi do Shadow szybkim krokiem* No to witaj w klubie! *przybijają piątkę*
Ja - Dobra. Skoro się już znamy to możemy przejść do pytań i wyzwań. Dzisiaj od Shadow!
Shadow - Tak :3
Ja - No to wszyscy na pozycje! *za pomocą tabletu teleportuje wszystkich na pozycje*
Shadow - A ja? Co mam robić?
Ja - Ty chodzisz za mną i wszystko nadzorujesz :)
Shadow - Aha. Ok !
Ja - No to opczajmy co my tu mamy.
Ja - Ok. Koncert zrobimy na końcu. No to Chica. Z tego co wiem drugą najlepszą w robieniu pizzy osobą jest Foxy. Więc on zrobi pizzę.
Shadow - A czemu nie zrobi jej pierwsza najlepsza w robieniu pizzy osoba?
Ja - Bo pierwszą najlepszą w robieniu pizzy osobą jest Chica.
Shadow - Aaaa... Ok.
Ja - *bierze wcale nie magiczny mikrofon i mówi przez niego* Foxy! Za 5 minut widzimy się w kuchni.
W kuchni
Shadow - Foxy, musisz nam zrobić żelkową pizzę, która tak naprawdę będzie z betonu :3
Foxy - Ok... *Foxy zabiera się za przygotowywanie pizzy*
* time skip, bo pizza długo się robi XD*
Foxy - Gotowe!
Shadow, ja - Dzięki ^^
Foxy - To ja idę. *wychodzi*
Ja - Ok. To ja wołam Chicę. *przez mikrofon woła Chicę*
Chica - Elo.
Ja - No część. Masz wyzwanie.
Chica - Jakie?
Shadow - Musisz zjeść tą pizzę *chichocze pod nosem*
Chica - A, ok :3 *je pizzę*
Shadow, ja - *patrzą po sobie dziwnie*
Chica - Dzięki :3 Coś jeszcze?
Shadow, ja - *nadal zdziwko* Nie...
Chica - Ok. To pa!
Ja - Ok... To było dziwne...
Shadow - TO BYŁO BARDZO DZIWNE!
Ja - Może lubi beton? Dobra! Idziemy dalej. Ok, *bierze mikrofon* Foxy! Chodź jeszcze na chwilę.
Po chwili Foxy wchodzi do kuchni.
Foxy - Tak?
Ja - Shadow ma wyzwanie *podaje jej tablet*
*Shadow podchodzi do Foxiego i pokazuje mu wyzwanie*
Foxy - CO!?
Shadow - No. Masz to zrobić >:)
Foxy - Ale ja go nie chce zdradzać 😢
*do kuchni wchodzi Toy Chica (ah... te zbiegi okoliczności... ~ dop. autorki)*
Shadow - No to masz okazję. *wychodzi ciągnąc Space za sobą*
Foxy - Em... Fajnie dziś wyglądasz...
TC (Toy Chica) - Eeee... Dzięki...
*niezręczna cisza, nagle Foxy próbuje pocałować, ale ta robi unik*
TC - CO TY ROBISZ?! NIE JESTEŚ JUŻ ZE SPRINGTRAPEM?!
Foxy - No... jestem...
TC - *ciężko wzdycha* To czemu chciałeś mnie pocałować?
Foxy - Eh... Wyzwanie...
TC - Taa... Ja mam kogoś innego na oku...
Foxy - A kogo?
TC - Eh... Podoba mi się - *nie zdąrzyła skończyć zdania, ponieważ Space wbiła do pokoju >:)*
Ja - Jej! Happy end!
Shadow - Taa... Zależy dla kogo >:(
Ja - To co teraz?
Shadow - Wyzwanie dla Golda!
Ja - Spk. *oznajmia Goldowi przez mikrofon żeby przyszedł do głównego pokoju*
W głównym pokoju
Gold (Golden Freddy) - No. Słucham.
Ja - Shadow?
Shadow - Masz se kupić nowe oczy.
Gold - *robi zdziwioną minę*
Shadow - Masz! *podaje mu tablet z włączonym allegro*
Gold - *coś tam klika* Ok! Przyjdzie w ciągu 5 dni roboczych.
Ja - Spk. Możesz już iść.
Gold - To pa. *teleportuje się gdzieś*
Ja - No to teraz jeszcze koncert. *wzywa Freddiego*
Freddy - Hej!
Ja - ~ *chciała coś powiedzieć, ale Shadow ją wyprzedziła*
Shadow - ODDEJ MI MIKROFON!!!
Freddy - Dobra! 😨 *podaje jej mikrofon*
Shadow - A teraz wzywać mi tu Bonniego i zaczynamy!
Ja - Dobra, ja się tym zajmę. Ty idź na scenę.
Shadow - Ok. *wychodzi*
Per. Shadow („ja” oznacza teraz Shadow)
*idzie korytarzem gdy nagle ktoś zasłania jej usta ręką i wciąga do ciemnego pokoju, drzwi zamykają się i słychać dźwięk zamykania zamka, ktoś zapala światło*
ST - Cześć!
Ja - To ty? Przestraszyłeś mnie!
ST - Sory... Mówiłaś, że nienawidzisz BB.
Ja - No tak. A co?
ST - Patrz... (rozwija dużą kartkę zwiniętą w rulon na stole oświetlonym małą lampka) na razie jest w szpitalu, ale kiedy wyjdzie *psychiczny uśmiech*
Per. Space. Za kurtyną.
Ja - Gdzie jest Shadow? Miała tu być.
Bonnie - Nie wiem. Po prostu ją zawołaj albo tu teleportuj.
*Zza kurtyny wyłania się Freddy*
Freddy - Wszyscy już czekają.
Ja - Dobra. Zaraz zaczynamy. Tylko jeszcze teleportuje tu Shadow i...
Shadow - To nie będzie konieczne.
Ja - O! Shadow! Gdzie byłaś?
Shadow - Nie ważne. Chodzmy już.
Bonnie - Właśnie, chodzmy, inni się niecierpliwią.
Ja - Eh... Dobra. Czekajcie, jeszcze wezme gitarę.
*Space bierze gitare, razem z Shadow i Bonnim (tak do się odmienia XD ~ dop. autorki) wychodzą na scenę. Zaczynają śpiewać i grać piosenkę „The show must go on”*
****************************************************************************
Kolejny rozdział! Mamy już pierwszą OC! Zapraszam do zapisywania swoich OC oraz pisania swoich pytań i wyzwań. W dodatku Spring cały czas dopracowuje plan zabicia BB >:)
Space
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top