Pierwsza teoria, lecim!

Pewnie już nie raz zauważyliście, jak bardzo kostium Scrapa różni się od Springtrapa. Tak, iwem, co większość z was powie "Przecież po pożarze z Fazbear's Frights Spring był popsuty, więc naprawił się innymi częściami, więc wygląda inaczej" i te sprawy. Może i tak, ale czy po naprawieniu cały kostium byłby "węższy"? Spójrzmy, przyjrzyjmy się teraz dokładnie kostiumom obu króliczków.

Jak widzimy, cały strój Scrapa wyraźnie różni się i to dość wyraźnie i zwykłe "części zamienne", czy inne coś raczej nie zmieniłoby wyglądu w tak dużym stopniu. Po wielu rozmyślaniach mi i mojej przyjaciółce wyszła taka ciekawa teoria:

Mike w SL został dziabnięty przez Ennarda i by pomóc Springiemu przetrwać i wsadzić go do vr, żeby zrobić go nieśmiertelnym (z jakiegoś powodu) mówi swoim słynnym ,,robotycznym głosem" że go znajdzie i zaczyna potajemnie budować strój Scrapa. Wbija się w ten strój, jednocześnie ginąc, ale że nałykał się remnantu kiedyś, to przeżywa. Ukrywa się jakiś czas, tak jak Springi, aż do FFPS, gdzie jako Mike w jakiś sposób udaje, że pomaga łapać animatrony z Henrym, a potem razem z nimi, licząc na fart płonie, udając że jest Springtrapem. Okazuje się, że nie umarł (na szczęście), więc udaje się do miejsca gdzie aktualnie znajduje się oryginalny Springi (miejsce skąd Fazbear Entertainment wzięło te płytki pcv do gry vr) i go podpala (lub zabija w jakiś inny sposób, jeśli się tak da). Gdy Silver Parasoul wsadza płytki pcv z duszą Springtrapa do vr, rodzi się Glitchtrap. W tym czasie Mike jako Scrap zostaje odesłany do ucn.

https://youtu.be/34ZWp9aMcLs