Podróż po wspomnienach 1
— Niall!
Chłopak odwrócił się i zobaczył, że Zayn biegnie w jego stronę. Uśmiechnął się do starszego chłopca i mu pomachał. — Cześć Z. Co słychać?
Zayn zaśmiał się. — Nie widzieliśmy się przez trzy miesiące i wszystko co masz do powieszenia to "co słychać?" Przynajmniej mogłeś udawać, że też za mną tęsniłeś!
Niall przewrócił oczami. — Cześć Zayn! Nie widzieliśmy się tak długo! Umierałem z tęsknoty, jak się czujesz?
Zayn znowu się roześmiał. — Nigdy nie było lepiej. Ponieważ teraz wiem, że mały Nialler za mną tęsknił.
— Czy możecie przestać flirtować? Doprowadzacie mnie do bólu głowy. —Przerwał Louis, który się uśmiechał, gdy mówił żartobliwym tonem.
— Jesteś po prostu zazdrosny! Minął tylko jeden dzień i już tęsknisz za El. Jesteś niczym małe dziecko — Zayn drażnił się, a Louis uderzył go żartobliwie w ramię.
— Zayn, Ni, Lou! Tęskniłem za wami! — Harry biegł w ich kierunku i chociaż krzyczał imiona trzech chłopców, jego uwaga skupia tylko na Irlandczyku. Wleciał w ramiona blondyna, ściskali się raczej mocno, co spowodowało, że Zayn zmarszczył brwi.
— Tęskniłem za tobą. Jak się masz? — zapytał radośnie blondyn.
— Dobrze! Boże, tęskniłem za twoimi uściskami. Twoje uściski są zawsze najlepsze.
— O Boże. Dlaczego wszyscy są dzisiaj tak emocjonalni? — zapytał Louis, przewracając oczami.
— Jak dobrze, już tu jesteście! Tęskniłem za wami! Jak się macie? —wszyscy odwrócili się i zobaczyli swojego Daddy Direction - jak to nazywają go fani.
— Liam! — Wszyscy podbiegli do chłopaka, żeby go przytulić.
— Wow, znów jesteśmy tacy wylewni z uczuciami — Niall się zaśmiał.
— Tak i wszyscy zachowujecie się tak, jakbyście się nie widzieli od lat — dodał Paul, gdy wszedł do pomieszczenia.
Zaczęli iść w stronę czekających na nich samochodów, na szczęście udało im się nie spotkać fanów, bo inaczej już by się spóźnili przez zdjęcia. — Wiecie, że naprawdę lubię widzieć was takich, chłopcy. Jesteście jak prawdziwi bracia, którzy nigdy się nie rozdzielą.
— Och, my nigdy się nie rozdzielimy, Paul. — Louis powiedział, a Zayn pokiwał głową.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top