Nie dawało mi to spokoju. Omówiłam aktorów i filmy, a co z najważniejszym dla mnie elementem - muzyką? "Theme songs", czyli po polsku "tematy, motywy muzyczne" to piosenki z bondowskich czołówek. Niektóre - absolutnie genialne. Oto lista tych moim zdaniem najlepszych, których melodie są dla fanów Bonda nieśmiertelne. Te filmy straciłyby 3/4 uroku bez tych utworów, jak... Benedict Cumberbatch bez loków!

(kolejność według mojego uznania, nie chronologiczna)

Adele "Skyfall" do "Skyfall" - piosenka na Oscara, świeża, a jedna z najsłynniejszych; wielki głos, wielka muzyka, bardzo mądry tekst

Sam Smith "Writing's on the Wall" do "Spectre" - kolejny Oscarowy utwór, perfekcyjny i zapierający dech w piersiach

Tina Turner "GoldenEye" do "GoldenEye" - AMAZING AMAZING AMAZING AMAZING i nic więcej nie mam do powiedzenia

Chris Cornell "You Know My Name" do "Casino Royale" - porywający rockowy popis, z wspaniałymi gitarami i wibrującą w uszach chrypą Cornella

Madonna "Die Another Day" do "Śmierć nadejdzie jutro" - kocham tę piosenkę, kocham, kocham, uwielbiam; uważam to za jedną z najlepszych ścieżek dźwiękowych do bondowskich "opening sequences"

Gladys Knight "Licence to Kill" do "Licencji na zabijanie" - ryk frustracji Bonda i cudowna muzyczna ilustracja jego osobistej wendetty

Garbage "The World Is Not Enough" do "Świat to za mało" - muzyka hipnotyzuje widza jak Sophie Marceau w filmie

a-ha "The Living Daylights" do "W obliczu śmierci" - przebój, wielki przebój

Alicia Keys i Jack White "Another Way to Die" do "Quantum of Solace" - ta piosenka jest jak narkotyk, psychodeliczna i niepokojąca (w przeciwieństwie do kiepskiego filmu)

Duran Duran "A View to a Kill" do "Zabójczego widoku" - gdy widz ma już dość Moore'a, chociaż muzyka przyciąga przed telewizor

Lulu "The Man with the Golden Gun" do "Człowieka ze złotym pistoletem" - wspaniała theme song, acz niezbyt popularna; chwytliwa i świetnie zaśpiewana

Shirley Bassey "Goldfinger" do "Goldfingera" - jedna z trzech czołówek w jej wykonaniu, moim zdaniem jedyna udana: ale za to jak udana!

Paul McCartney "Live and Let Die" do "Żyj i pozwól umrzeć" - głos tamtej epoki, czarujący i pozostający na długo w pamięci

A JAKIE JEST WASZE ULUBIONE INTRO?