"Noc w Klostertal"

Doskonała "Kobra", a w zasadzie "Pająk", czyli Teatr Sensacji z '69. Czwartek wieczorem na TVP Kultura to dla mnie, fanki kryminałów, prawdziwe święto. Wreszcie mogę obejrzeć porządną intrygę w polskim wykonaniu. Owszem, spektakle są stare i mają fatalną jakość, ale to i tak gratka. Oczywiście, nie wszystkie "Kobry" są dobre...
"Noc w Klostertal" zdecydowanie do tych dobrych należy, tylko kończy się bezsensownie i trochę idiotycznie. Za to ile ma w sobie dramatyzmu, ile napięcia, ile mroku wywleka z dawno zapomnianych wydarzeń...
W bagnistej dolinie Klostertal zostają znalezione zwłoki mężczyzny. Strzał w tył głowy. Egzekucja. Śledztwo prowadzą doświadczony docent Thomas i jego protegowany, młody, narwany inspektor Breda, któremu kobiety z ręki jedzą. Zagłębiając się w sprawę, odkrywają jej powiązanie ze zrabowanym w czasie wojny złotem. Szantaż, cyjanek, zbrodnia z przeszłości i walka pomiędzy SS a Wehrmachtem... Kolejne poszlaki doprowadzą wreszcie śledczych do pogrążonego w ciemnościach pokoju, gdzie Thomas spojrzy w wylot lufy rewolweru mordercy, a Breda rzuci się w ostatniej desperackiej próbie ocalenia swojego mentora i przyjaciela.
Docent Thomas widział w swej czasie swej kariery policyjnej wiele zła i nie boi się podjąć ryzyka, jednak depcząc po piętach zabójcy z sennego Klostertal poświęci chyba więcej, niż było warto. Zaczynając śledztwo, on i Breda nie będą zdawać sobie sprawy, ile zaryzykują...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top