Dobre, klasyczne kino sensacyjno - kryminalne z czterdziestodwuletnim Harrisonem Fordem i dwoma Oscarami: za najlepszy scenariusz oryginalny i najlepszy montaż.

Lata 80., Pensylwania. Społeczność amiszów. Świeżo owdowiała Rachel Lapp wyjeżdża z synkiem Samuelem do Filadelfii. W dworcowej toalecie chłopiec jest świadkiem zabójstwa policjanta. Zajmujący się sprawą detektyw John Book stara się zapewnić Samuelowi i jego matce ochronę. Odkrywa, że w morderstwo zamieszani są wysoko postawieni funkcjonariusze policji. Dochodzi do strzelaniny, w której Book zostaje ciężko ranny. Odwozi Rachel i Samuela do ich wioski, ale na powrót do Filadelfii nie starcza mu już sił. Musi stoczyć walkę ze swoimi nieuczciwymi kolegami po fachu na terytorium amiszów... Tymczasem Booka i Rachel zaczyna palić obustronna fascynacja.

W tym filmie ponad typowo amerykański happy end wyrasta gorzki morał o dwóch skrajnie różnych światach i dwójce ludzi, którzy, rozdarci między miłością a dotychczasowym życiem, docierają do ściany.

Kawał świetnie odwalonej roboty aktorskiej i reżyserskiej w nietuzinkowej historii o wychowanym w skromności i pobożności chłopcu oraz narwanym, inteligentnym policjancie, poszukujących wspólnie prawdy i sprawiedliwości.