XCVII | Gdzie moja pamiątka?

Żółw Ninja:
Paryż

Schabowy:
Co Paryż?

Żółw Ninja:
Wróciłem już do Paryża. Jestem w domu

Schabowy:
Cool

Schabowy:
A kiedy mi wyślesz pamiątkę dla mnie?

Żółw Ninja:
Jaką pamiątkę?

Schabowy:
No pamiątkę dla mnie

Schabowy:
Obiecałeś, że mi kupisz

Żółw Ninja:
Co?

Schabowy:
No

Żółw Ninja:
Przecież przyjechałeś do Niemiec. Sam sobie mogłeś coś kupić

Schabowy:
Ale nie kupiłem nic, bo ty mi miałeś coś kupić

Żółw Ninja:
Powiedziałem, że ci kupię, jeśli nie pojedziesz na Euro

Schabowy:
Nie, obiecałeś, że mi kupisz

Schabowy:
Tak po prostu

Schabowy:
Obiecałeś i już

Schabowy:
Poza tym przyjechałem w odwiedziny do ciebie, a nie na Euro

Żółw Ninja:
Wymyślasz

Schabowy:
Nie

Schabowy:
To ty zerwałeś obietnice!

Żółw Ninja:
Nic nie zerwałem, to ty masz iq plastiku

Schabowy:
Ja pierdolę, czy ja jestem dla ciebie jakąś zapchaj dziurą zwykłą?

Żółw Ninja:
O czym ty piszesz teraz?

Schabowy:
W dupie masz swojego chłopaka. Bycie w związku to nie tylko wyzywanie się bez konsekwencji, ale też potrzeba dbania o drugą osobę!

Schabowy:
A ty masz we mnie wyjebane!

Żółw Ninja:
Nie byliśmy w związku, jak ci pisałem o tej pamiątce

Schabowy:
Ale teraz jesteśmy!

Żółw Ninja:
No to nie wiem, wyślę ci pamiątkę z Paryża

Schabowy:
Magnesem z Wieżą Eiffla nie załatasz mojego złamanego serca

Żółw Ninja:
Ty to masz najwyżej mózg złamany, chodzący dramaturgu

Żółw Ninja:
Serio, minąłeś się z powołaniem. Powinieneś być zawodowo dramaturgiem, a nie piłkarzem

Schabowy:
Wiesz co?

Schabowy:
CHUJ CI W DUPĘ

Schabowy:
Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego

Żółw Ninja:
Jezu, to tylko żarty były

Żółw Ninja:
Czemu zawsze bierzesz wszystko na poważnie?

Żółw Ninja:
Matthew, przestań się na mnie obrażać, pls

Żółw Ninja:
No przecież nie zerwiemy dla takiej błahostki, nie wygłupiaj się

Żółw Ninja:
Matthew?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top