LXV | Miłej nocy
Bezpieniędzny:
Naprawdę uważasz, że nie jestem taki zły???
Żółw Ninja:
Typie, co do kurwy?
Żółw Ninja:
Jest szósta rano
Bezpieniędzny:
Serio?
Żółw Ninja:
Nie, na niby
Żółw Ninja:
I wcale tak nie powiedziałem!
Bezpieniędzny:
Powiedziałeś! Jak byliśmy ba browarze!!!
Żółw Ninja:
I dopiero o szóstej rano następnego dnia sobie to uświadomiłeś?
Bezpieniędzny:
No tak wyszło
Bezpieniędzny:
W ogóle, myślałem, że jest chwilę po północy
Żółw Ninja:
Chwilę po północy było sześć godzin temu
Bezpieniędzny:
Ups?
Żółw Ninja:
Następnym razem jak będziesz chciał pogadać o czymś takim, wybierz do tego ludzką godzinę, dobra?
Bezpieniędzny:
Pewnie!!!
Bezpieniędzny:
Czyli naprawdę mnie lubisz????
Żółw Ninja:
Przestanę, jeśli jeszcze raz coś do mnie napiszesz o tej porze
Bezpieniędzny:
CZYLI SERIO ZOSTALIŚMY BESTIES????
Bezpieniędzny:
TO NAJLEPSZY DZIEŃ W MOIM ŻYCIU
Bezpieniędzny:
Już się zamykam. Już nic nie mówię
Bezpieniędzny:
Miłej nocy ;)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top