Ten, kto czytał "Najdroższego" lub "Husarską Różę", kojarzy tego pana. Jest tutaj w wersji sciene-fithion, w której zresztą powstał. Co ciekawe, Wy znacie go jako protagonistę, gdy po raz pierwszy w historia niewattpadowego kółka wzajemnej adoracji, które bezpiśmiennie się przez ostatnie trzy lata zawiązywało, jako bohater zły. Dopiero gdy podbił serca publiczności, czyli członków grupki, nawrócił się i odtąd pojawiał się jako jedna z głównych, dobrych postaci. Osobiście, mam do niego duży sentyment i dlatego pewnie często będzie się jeszcze pojawiał w moich opowiadaniach. Ale nie przedłużajmy, tu są kolażyki: