Prolog

Orla Koch, a dokładniej Orla Miki Koch, tak wiem, moi rodzice są dziwni.

Nawet dobrze się nie na balowałam, a tu już do szkoły muszę iść.

Dobrze, że jestem w klasie maturalnej.
Ostatni rok ludzie!

No ale cóż, nie będę razem z moją klasą... tak, przeprowadzam się, do Denver, a raczej, już się przeprowadziłam. Będę tęsknić za New York, za starą klasą, gdzie miałam swoją grupkę znajomych. Wiem, że mówi się "Będziemy utrzymywać kontakt, pisać codziennie", w rzeczywistości tak nie jest. Popiszecie z dwa tygodnie i kontakt się urwie.

Siedzę w średniej wielkości pokoju z szarymi ścianami.

Jutro pierwszy dzień w nowej szkole.

Położyłam się do łóżka przy akompaniamencie kłótni rodziców odbywającej się na dole.


____

Pisane w czasie, kiedy Andy nie jest jeszcze znany, BVB nie istnieje w tym FF. 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top