💚Kuba Szmajkowski💚

Marcysia: RZUŁWIE MNIE ATAKUJO!!!
Kuba: Że co?!?!?!
Marcysia: GUWNO!!!
Kuba: Co gówno?
Marcysia: GUWNO TEŻ MNIE ATAKUJE!!!!
Kuba: ...
Marcysia: AAAAA TY TEŻ MNIE ATAKUJESZ!!!!
Kuba: Co ci?
Marcysia: TO CO ZWYKLE
Kuba: No tak...
Kuba: Tym razem po psychiatrę nie dzwonię tylko po kostnice
Marcysia: O TY!
Kuba: Ja?
Marcysia: TAK TY
Kuba: Teraz spokojnie, bo jestem z kumplami 😂😂
Marcysia: Ale fajnie. Teraz mysla ze masz glupio dziewczyne
Kuba: A nie mam? 😂😂😂
Kuba: Halo?
Kuba: Cysia!
Kuba: Przepraszam!
Kuba: Wróć do mnie!
Marcysia: Coś się stało?
Marcysia: Poszłam się napić
Kuba: Aha ;_;
Marcysia: Ooo widzę was!
Marcysia: Idę po Martyne!
Marcysia: Poczekajcie
Kuba: Okej.

💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍
Rozdział dla (nie ma wattpada)  więc to koniec! Pa!!
💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍🌷💍

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top