D I S A P P O I N T M E N T
Z góry przepraszam za błędy ortograficzne, literówki czy korektę. Nie zwracajcie uwagi ;)
Dzisiaj był twój pierwszy dzień jako elita. Zostałaś przeniesiona już wczoraj, ale dzisiaj miałaś poznać pozostałą dziesiątkę.
Byłaś jedenasta.
Dostałaś wytyczne, aby ubrać się elegancko, dlatego założyłaś czarną, przylegającą do ciała sukienkę oraz perły, które niedawno zostały ci przekazane, aby już oficjalnie cię przywitać w elicie. Nie stresowałaś się, bo dobrze wiedziałaś, że nie ma czym. Skoro szefowa wyznaczyła cię do dołączenia do tak ważnej grupy w tym klubie znaczy, że masz w sobie coś wyjątkowego. Niepewnie weszłaś do wcześniej "zakazanego" pokoju dla ciebie i od razu napotkałaś spojrzenie kilku dziewczyn. Jedna od drugiej piękniejsza. Trochę pewności z ciebie wyparowało.
–To ty jesteś tą jedenastą, co nie?.- zapytała marszcząc brwi jakaś blondynka.- Miło poznać. Aurelia.
–[T.I].- odpowiedziałaś.
–Widziałam kilka twoich tańców. Masz to coś.
–Dzięki.- uśmiechnęłaś się, siadając na krześle obok.
–Mnie już poznałaś. Na przeciwko nas siedzi Jose, obok niej Natalie a tam rozmawia przez telefon Connie.
–Miło was poznać, ale czemu tutaj jest was tylko czwórka, łącznie ze mną to piątka?
–Trzy dziewczyny są na wyjeździe, dwie się rozchorowały, a jedna musiała wrócić do Japonii. Decyzja szefowej była tak nagła, że nie ma nas w komplecie.
–Bardzo dobrze, że ich nie ma.- powiedziała chyba Connie, wracając do naszego grona.- Zjadłyby ją szybciej, niż by się odezwała.
–O co chodzi?.- zapytałaś nie rozumiejąc za bardzo dziewczyny.
–Nie ma Cleo, Ashley, Brooke, Dove, Sashy i Niny. Akurat te gwiazdeczki to najgorsze szmaty, jakie istnieją. Czym one zasłużyły sobie dołączeniem do elity?
–Nie bądź wredna, Connie, bo jeszcze odstraszysz koleżankę.- mruknęła Aurelia.- Nie musisz się ich bać. Chyba, że im jakoś podpadniesz.
–No...dobrze.- powiedziałaś trochę nie za bardzo rozumiejąc całą tą sytuację.
Miałaś wyobrażenia, jak wyglądałaby elita. Wredne dziewczyny, wszystko najlepsze, Gucci, Prada, Dolce & Gabbana i wiele innych. A prawda okazała się zupełnie inna. "Chyba, że im jakoś podpadniesz". I co zrobić, aby tego NIE ZROBIĆ.
–Dobrze, że ich nie będzie do końca tygodnia. Trzymaj się z nami, a może nie zginiesz.
–Spokojnie. Umiem o siebie zadbać.- odpowiedziałaś trochę zbyt pewnie siebie.
–Powodzenia, final.- uśmiechnęła się.
–Final?
–Ostatnia.- zaczęła tłumaczyć.- Dołączyłaś do nas jako ostatnia. Ale spokojnie, to nie miało być w formie obraźliwej.
–No dobrze.- uśmiechnęłaś się.
Nie zdążyłaś pogadać więcej z dziewczynami, gdyż do pomieszczenia weszła szefowa. Jak zwykle ubrana była w sposób nienaganny, czarne, wyprostowane włosy, tego samego koloru komplet garnituru i koronkowy top. Usta jak zwykle pomalowane na czerwono i tego samego odcienia szpilki.
–Witajcie, moje drogie.- powiedziała Joan.- Pewnie poznałyście już naszą ostatnią uczestniczkę elity.- uśmiechnęła się do ciebie.- [T.I] [T.N] od dzisiaj pracuje z wami.
–Super.- powiedziała Aurelia. Chyba ją polubiłaś.
–Która z was ma teraz występ?
–Chyba ja.- powiedziała Natalie, wstając z kanapy. Miała bardzo skąpą bieliznę w kolorze pastelowym niebieskim. Wyglądała przepięknie.
–W takim razie pokaż naszej final występ.- odwróciła się do waszej reszty.- Idźcie zobaczyć.
Byłaś podekscytowana. Aurelia złapała cię za rękę i poszła z tobą na widownię. Scena była większa. Zdecydowanie lepsza. Usiadłaś obok blondynki i czekałyście na występ Natalie. W końcu muzyka zaczęła grać. Z głośników leciała mało znana ci piosenka, więc tytułu nie pamiętałaś.
Natalie zaczęła tańczyć. Pokazała kilka ruchów na róże, a później muzyka ucichła.
–To tyle?.- zapytałaś cicho Aurelii.
–Poczekaj.
Minęło kilka sekund, aż w końcu z głośników zaczęły lecieć intensywniejsze nuty. A później byłaś bardziej przerażona niż kiedykolwiek. Natalie zaczęła się rozbierać, a tłum praktycznie samych facetów zaczął wiwatować i klaskać.
–Witaj w elicie.- powiedziała cicho Aurelia.- Od dzisiaj nie tylko tancerko, ale też striptizerko.
Było za późno.
Przepadłaś.
Mam nadzieję, że rozdział wam się podobał!❤️
Wiem, że święta już jutro, ale...WESOŁYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH!
Miłego dnia/nocy/wieczoru kochani!❤️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top