Kolejny Bonus tym razem o Sandrze i Czarnym smoku z księgi Apokalipsy.

*********

Siedziałam na soczyście zielonej trawie, zskąd miałam cudowny widok na ocean,  jednak gdy spojrzałam w lewą stronę zobaczyłam mały kawałek pięknego soczyście zielonego lasu który wydaje się mroczny ale i tajemniczy. Jakby przyciągający.

Oglądałam właśnie błękitne niebo, trzymając w prawej dłoni pióro a w drugiej czystą białą kartkę.
Spoglądając w niebo.
Zastanawiałam się co mogę do niego napisać. Jednak pochwili moje myśli znalazły ujście w postaci słów. Które odrazu zapisałam.

List do Acnologii

Mój Drogi...

Chcę ci napisać w tym skromnym
liście parę słów, które naprawdę powinny ujrzeć światło dzienne.

Naprawdę cię kochałam,
jednak to co zrobiłeś
nie jestem wstanie ci wybaczyć.

Zraniłeś mnie, moje serce
krwawi smutkiem cierpienia.

Kiedyś byłeś inny..

Kochany, troskliwy i czuły..

A teraz jesteś jakim cię widzę...

A widzę w tobie zamkniętego, nieczułego i okropnego
mężczyznę który pragnie tylko
cierpienia i nienawiści.

Twoje serce stało się...

Zimne niczym lód, który...

Nigdy nietopnieje powpływem,
ciepła które wytwarza,
Ma miłość do ciebie...

Moja nienawiść pogłębia się
z każdą chwilą gdy
wspomnę tamte dni.

Dlatego przeklinam twe uczucia
do mnie Acnologio.