Rozdział 2 # Szok?!

"hah" - myśli
Łał - wypowiedź
X - osoba
~~~~~~~~~~~
( Poprzednio)
-

Zapomniana Magia Zabójcy Smoków: Ryk wodnego Smoka!! - Wyplułam potężny strumień wody jednocześnie przyjmując atak Jupittera na siebie.
Przy zetknięciu się mojej magii i mocy magicznej broni,  powstała ogromna zasłona dymna. Gdy dym opadł, wszyscy się patrzyli na mnie jakby zobaczyli ducha.

- " No rozumiem wielki szok ponieważ wróciłam po 5 latach z 100 letniej misji " Jak śmiesz atakować moją rodzinę! Pożałujesz tego Jose!!

Jose: Przecież to niemożliwe. Niemożliwe... Nie.. NIE!!

Wszyscy wkońcu się ockneli.

Makarov - 3 Mistrz: Jednak wróciłaś Sandra.

- Ja także się cieszę Mistrzu że cię widzę .

Gray: Sandra?!?

Natsu: TY!?! - Wskazał we mnie palcem

- Tak wróciłam i co zastaje? Syf,  budynek jest ZNISZCZONY, a nie którzy ranni.- powiedziałam a po chwili  dodałam : a tak poza tym sam sobie wykonuj 100 letnią misję a wracaj sobie po 5 latach!!! - Wydarłam się tak aby było mnie słychać.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top