excuse me, thank you

__________________

gukkie
xxx xxx xxx

___________________

hej
wiem, ze może już jest trochę za późno, ale przepraszam, ze cię wtedy uderzyłem
byłem wściekły nawet jeśli to nie jest żadne wytłumaczenie
nie chcę żebyś miał mnie za jakiegoś potwora, który wyżywa się na innych, gdy coś mu nie idzie
ja po prostu
sam nie wiem

jimin

guk

spędziłem z tobą naprawdę cudowny wieczór, cudownie się przy tobie czułem i bawiłem
właściwie to nie byłem na lepszej randce, wiesz?
gdybym miał ci to za złe, uwierz mi, wcale nie siedziałbym u ciebie tak długo

ale może było ci głupio za całą tą sytuację i chciałeś mi to jakoś wynagrodzić, nie wiem, oczyścić sumienie

nie
byłem tam z tobą bo chciałem
twoje wątpliwości mnie troszeczkę przygnębiają, ale dobrze wiem, ze sam jestem temu winny
posłuchaj mnie
wiem, ze przez ten cały bajzel może ci być ciężko, szczególnie w kwestii zaufania
ale to był naprawdę dobry wieczór
i chciałbym go powtórzyć
możliwie jak najszybciej
nie dlatego ze mam wyrzuty sumienia tylko dlatego ze cię lubię i uważam czas spędzony z tobą za naprawdę cenny

przepraszam
wiem, ze zachowuje się bardzo dziecinnie i niepoważnie, ale mi naprawdę zależy na tej znajomosci i chcę miec pewność ze nie tylko mi, a po tej całej sytuacji nie wiem, nie ufam nawet sobie
nie zrozum mnie źle, nie winię cię
w końcu ty tez o tym nie wiedziałeś
po prostu Samuel mnie już wykańcza, nie wiem jak mam żyć z nim pod jednym dachem skoro on robi dosłownie wszystko żebym nie czuł się swobodnie nawet w swoim pokoju
ten człowiek kompletnie mnie wyniszcza, a to odbija się na każdej nawiązanej przeze mnie relacji

wiem
mam pewien pomysł
nie musisz się zgadzać, mówiąc szczerze nawet nie widzę cię w roli mściciela, ale warto zaproponować
zemścijmy się na nim, jimin
pokażmy mu, ze nie ma prawa nikim manipulować ani bawić się ich uczuciami
on myśli, ze jest bezkarny, a to nie prawda
popatrz na wszystko to co ci zrobił
nie chcesz się zrewanżować?

ja
nie wiem
nie chcę być taki jak on
i nie chcę, żebyś ty taki był

jiminnie, my wcale nie będziemy go bić ani rozwieszać po szkole jego upokarzających zdjęć
pokażemy tylko jaki jest naprawdę

ale to już dużo
nikt nie będzie wtedy chciał się z nim zadawać
poza tym, ja z nim mieszkam
jeśli my się na nim zemścimy, on nie będzie miał najmniejszych oporów przed kolejnym upokorzeniem mnie
nie wiem, guk
przemyślę to jeszcze, dobrze?

jasne
to tylko luźna propozycja, możemy nawet uznać ją jako słaby żart, jeśli chcesz
nie musisz się do niczego zmuszać

wiem
dziękuje

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top