▲▼ EPILOG ▼▲
△▽ NARRATOR ▽△
Poświęcenie Billa nie poszło na marne. Kiedy szczelina zaczęła się zamykać, wciągnęła wszystkie demony z powrotem. Po całej katastrofie pozostał już tylko ogromny bałagan.
△▽ DIPPER ▽△
Wszystko wróciło do normy. No prawie wszystko. Miasteczko trzeba odbudować i naprawić poważne szkody. No i jeszcze śmierć wujka Forda. Ciężko mi o tym myśleć, był moim mentorem i wzorem do naśladowania, mógł mnie jeszcze tyle nauczyć...
Zająłem piwnicę i powoli, z pomocą mojej siostry, April i Soos'a, odbudowywałem to, co wcześniej się tam znajdowało.
Najgorzej jest jednak z dziewczyną. Zamieszkała u nas, ale nadal nie może się pozbierać. Praktycznie z nikim nie rozmawia, oprócz mnie i Mabel. Martwię się o nią.
△▽ APRIL ▽△
Nie spałam. Ostatnio mam problem z bezsennością. Napisałam do Dippera licząc, że on też nie śpi. Chwilę potem stał w drzwiach pokoju.
-Co się stało? - Po tonie jego głosu wywnioskowałam, że się martwi.
-Nie mogę spać.
Usiadł obok mnie na łóżku, a ja przytuliłam się do niego. Od śmierci Billa, brat Mabel był dla mnie podporą, bez niego już dawno bym się załamała.
Czułam jak delikatnie głaszcze mnie po głowie.
-Będzie dobrze April, wszystko będzie dobrze
△▽ KONIEC ▽△
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top