-
łzy w ślepiach,
udręka we wnętrzu,
nawałnica w umyśle.
cegiełka za cegiełką wokół kostek,
!nie potrzebujesz ich!
kolan, pępka,
!dasz sobie radę bez nich!
łokci, ramion, policzków
!zranią cię!
nosa, oczu, brwi...
gotowe.
nie mają dostępu.
tylko mój oddech
i krwawiące serce w piersi, które potrzebuje bliskich
!nie, nie możesz! nie możesz zburzyć muru! zresztą i tak nie dasz rady, nawet gdybyś chciała!
ponieważ
o d p y c h a s z
to oni są magnesami o południowym biegunie
a ty, zamiast być północnym
zawszeZAWSZEzawsze
zamieniasz się w południowy
nie sprawdzaj telefonu
nikt z tobą nie wytrzyma
już zawodzisz ludzi wokół
nikt cię nie zniesie
kochanie
przecież ty sama siebie nie znosisz
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top