11.
Powiem ci coś w sekrecie.
Coś się ze mną dzieje. Coś dziwnego, absurdalnego, pełnego wzburzonych tajemnic i pokręconych odkryć. Coś naprawdę okropnego, ponieważ czuje się tak, jakbym był bardzo spragniony, jakbym umierał z odwodnienia od niemal trzystu sześćdziesięciu pięciu dni, mając jednocześnie świadomość, że przede mną stoi szklanka z wodą i to takie proste, takie łatwe i oczywiste, o, ja głupi, co ja sobie myślałem. Wystarczy wyciągnąć palce...
Brzdęk.
Trzask.
O,
nie.
Jest dokładnie tak, jakbym tkwił w pętli czasu. Gdy sięgam przed siebie dłonią, szklanka upada i roztrzaskuje się o ziemie. Zakończenie zawsze jest to samo.
Konam z pragnienia.
Hej - przepraszam za tak długą przerwę, ale w międzyczasie pisałam Na kartach (które możecie zobaczyć na profilu - kto nie widział) no i zaczęłam 3 rok studiów, ale chyba będzie łatwiej niż wcześniej, mam mniej zajęć i więcej czasu wolnego (daj bóg mniej nauki), więc myślę, że będziemy się tutaj spotykać w miarę moich możliwości.
Ściskam was serdecznie!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top