Erroin x GT!Sans część. 1
(Cieszysz się że zaczęłam od twojego Sansa Wika159PL?)
Pov GT!Sans~
Hehe......Cóż za cudowny dzień na zabicie kogoś kto mi ufa^^*gdzieś w tle słychać dźwięk otwieranego polaru* hm? O nie. Tylko nie ona*odwraca oczami* ej chwila jest też PJ i Fresh.
PJ:Hej GT!*maha rękom*
GT:Hej PJ!*Odmachuje* Czemu ona tak dziwnie na mnie patrzy?! Kurde jak by chciała mnie zabić. *patrzy tak samo jak ona na nią*
Pov Errori~
Nienawidzę go. Albo.........Erroin o czym ty myślisz?! Ogarn! Eh.........Ale czy to możliwe? Nie.........chyba.
Erroin:P-J I-Idę do Grillbila w ErrorTale. Pięknie znowu głos mi się zacina(oznacza to że się zakochała xD)
PJ:Luzik Arbuzik^^
W ErrorTale u Grillbila~
Grillby:Nie dam ci więcej bo wipiłaś 50 kieliszków coca coli.
Ja:N-no*pija na ckawka* w-we-eź!*zasypia*
Grillby:no właśnie ehhh.....*dzwoni do PJ*
Time skip~
Pov GT! Sans~
Czemu ciągle o niej myślę!!! Przecież jej nie nawidzę! Ale jej pięne oczy......Ej chwila czo ja gadam?! Oszlałem! Ale się zakochałem........!?
Polsat^^
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top