Rozdział 25
Teraz po mojemu.
Przykro mi rozdział naprawdę krótki.
Error
Obudziłam się.
Już miałam zamiar krzyczeć..
Ale jakoś się opanowałam..
O k!rwa za blisko tak bardzo chciałam być jak najdalej od niego!
Cofałam się tak ,aż spadłam na podłogę.
Obudził się.
-E-Error?
-...
I co teraz powiedzieć?.....
Gapi się tylko na mnie.
-...mmm...co ty tu robisz?!
-To mój pokój.
-Zaraz co?!
Zaczęłam się rozglądać po pokoju.
Tak jest tu zbyt kolorowo...
-Eeeeee....
Nigdy więcej nie idę z Charą do Grylby's.
-Raczej co ty tu robisz?
-Eeee...ten..tego....Emm....
-???
-Już mnie nie ma!
Szybko wbiegłam z pokoju.
Czuje się tak zażenowana....
Pewnie przez wódkę pomyliłam pokoje...
Weszłam do swojego pokoju i się tam zamknęłam.
Następnie padłam na łóżko.
Ink
...
...
...
A myślałem ,że mi się tylko wydawało ,że wtedy przyszła w nocy...
Dobra musi być pewnie zarzenowana..
Wyszłem z pokoju.
Zapukałem do jej pokoju.
-W-Wyp!!e¿dalaj.
Glitchuje się..
Będzie dobrze jak ją poprostu zostawię...
Zeszłem na dół jestem głodny...
Zjem jajecznicę.
Zacząłem smażyć jajka.
Po pewnym czasie usłyszałem jak ktoś schodził po schodach.
-Hej Ink...Emm...poprostu ustalmy ,że tego nie było. Ok?
-Dobra.
Skończyłem.
Odwróciłem się w stronę Error.
-Chcesz trochę.
-A ok.
Następnie zaczęliśmy jeść.
Znowu zjedliśmy w ciszy...
Nikt nie lubi takiej ciszy.
A TERAZ MOJA CHAMSKA REKLAMA.
Dzisiaj się pojawi moja nowa książka.
ErrInk- Od początku
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top