Rozdział 8 - Straszny sekret
//Ink//
Czemu . . . . .
Ja się pytam . . .
Czemu ona jest słodka . . .
Czemu ja tak uważam . . .
Nie wiem . . .
Gdy już przestało mnie boleć to Error wyżucila wafla po lodzie .
Następnie lekko w złym humorze poszła .
Mówiąc szczerze . . .
Muszę ją przeprosić . . .
Zaraz pójdę do Geno przecież to jej brat . Będzie wiedział co najbardziej lubi .
Otworzyłem portal do czarnej pustki .
Zobaczyłem Geno .
Gdy teraz sobie tak myślę to mógłbym go o coś jeszcze zapytać . . . .
- Hej Ink !
- Hej Geno !
- Coś się stało , że przyszłeś ?
- Nie mam poprostu jedni pytanie .
- Jakie ?
- Dlaczego Error udaje , że jest chłopakiem ?
- . . .
Nagle jego mina spowarzniała .
- . . .
- Geno coś się stało ?
- . . .
- Geno ?
- To nie jest twoja sprawa . . .
- Ale ja tylko -
- Zamknij się !
- . . .
- Zależy ci na niej co ?
Nie wiedzieć czemu zacząłem się czerwienić .
- Widać . . .
- To powiesz mi ?
- . . . Dobra , ale obiecaj, że nie powiesz jej o tym co ci powiedziałem .
- Dobra .
- Chodź usiąćmy.
Poszliśmy do małego domku Geno który mu kiedyś namalowałem .
Usiedliśmy na kanapie .
- No a więc....
Kiedyś kiedy jeszcze byliśmy młodsi .
Error straciła swoje AU i zaczęła mieszkam u mnie w czarnej pustce .
Nie było z tym żadnego problemu .
Error zawsze troszczyła się o mnie bo nie mogłem wychodzić po za moje AU ponieważ czułem się wtedy bardzo słabo .
Error zawsze musiała mi przynosić jedzenie . . .
Bo przecież w moim ,,AU" nie było żadnego jedzenia.
Wcześniej było łatwiej bo przynosiła jedzenie ze swojego domu w tamtym AU.
Fresh też mi pogał, ale przychodził bardzo bardzo żadko...
Error wtedy podróżowała po różnych AU i nikt jej nie znał.
Tylko kupowała jedzenie.
Ale z czasem zaczęła kraść w różnych AU ponieważ skończyły się pieniądze.
Wtedy nie znała jeszcze wszystkich AU........
Pewnego dnia..
Poprostu poszła do losowego AU .
Jednak tym razem ktoś przyłapał ją na kradzieży . . . i wtedy-
( Dziwięk szlochania )
- Hej Geno nie płacz co się wtedy stało?
- On...On...
ON JĄ ZGWAŁCIŁ!
Wróciła wtedy do domu już wtedy zobaczyłem zmianę w niej.
Gdy przyszła to poprostu poszła na hamak . Gdy ją dotknąłem za ramię to tylko na mnie wrzasnęła...
Od tego momentu miała fobie....
Przestała się uśmiechać...
Pewnego dnia gdy Fresh u nas był to się dowiedział o wszystkim zabił tamtego gościa..
Mimo iż to zrobił to nic nie pomogło.
Error dalej była taka...
Z czasem stała się bardziej normalna.
Ale opuściła moje AU...
Zabijanie sprawiło jej wtedy radość.
A każdego z innego AU uważała za usterki.
I pewnego dnia obcięte swoje długie włosy i ogólnie udawała chłopaka...
I to tyle...
( Płacz )
Ten rozdział trochę kiepsko napisałam.
CDN
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top