3.

Już niedługo zmieniamy miejsce zamieszkania. 😍
Dlatego pojechaliśmy z rana do jednego ze sklepów z meblami i znaleźliśmy dział z łózkami. Nie było dużo Klientów o tej godzinie, a sprzedawca pokazywał nam łóżko jedno po drugim. ✨
W pewnym momencie trafiliśmy na to w którym zakochaliśmy się od razu – piękne, WIELKIE i nieskazitelnie białe. 😍
Usiedliśmy na nim - Kochanie do tego łóżka świetnie będą pasować te kryształowe stoliczki, które widzieliśmy wcześniej - powiedziałam, nagle Sprzedawca spojrzał na telefon, po czym dodał: - Bardzo przepraszam, muszę iść do innego magazynu, proszę czuć się jak u Siebie, będę za 15 minut.
Położyliśmy się na łóżku, było bardzo wygodne, wtuleni leżeliśmy tak z 2 minuty, w naszej części magazynu nie było nikogo. Żartowaliśmy, spoglądaliśmy na siebie ukradkiem, czas przestał dla nas istnieć. Wtedy wpadłam na wspaniały pomysł. Najpierw pocałował go ukradkiem w ucho, później zaczęłam je lekko ssać. 👄 Spodobało mu się to, ale nic nie mówił. Moje ręka nagle zaczęła wędrować po jego klatce piersiowej, brzuchu, dochodząc do coraz bardziej erogennych miejsc. - Słodziutka... on za chwilę przyjdzie... a ja zaraz oszaleję na Twoim punkcie - napomknął, ale nie bronił się. Szybko wskoczyłam na niego i zaczęliśmy się ocierać o siebie ciągle ubrani. Już prawie zerwał ze mnie tą różową sukienkę ale nagle usłyszeliśmy kroki. - Idzie! - szepnął i wziął mnie szybko na bok po czym w parę sekund znaleźliśmy się na ziemi. Wciągnął mnie pod łóżko i tam kontynuowaliśmy to co zaczęliśmy na górze słysząc tylko kroki zdezorientowanego Sprzedawcy, który nas szukał. „Dobrze, że akurat to łózko miało dużo miejsca na dole” - pomyślałam. Gdy skończyliśmy wynurzyliśmy się spod łózka i udaliśmy się do kas. - Myślałem, że Paa-aństwo już wyszli – miał twarz, jakby zobaczył ducha, bardzo mnie to rozbawiło. - Spojrzeliśmy na siebie i wspólnie powiedzieliśmy – Bierzemy tamto łóżko! 😄😉

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top