9
Ból.
Wszechogarniający, palący, wysający energię.
Ciężko oddycham. Nagle ból narasta, jest wręcz oślepiający. Krzyczę i próbuję uciec.
Ale ona twardo mnie trzyma. Czemu? Co ja ci takiego zrobiłam? Już przestań!
Jak to dla mojego dobra? Czy istnieje dobry ból? Zacna tortura? Miła śmierć?
Proszę, to pali! Chcesz mnie zabić?
Zostaw mnie w końcu!
– Nie dramatyzuj, to tylko woda utleniona. Zdartą skórę trzeba zdezynfekować.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top