twenty three


3/6

-Namjoonnie, nic ci nie jest! - pisnął Jin i rzucił się na swojego chłopaka, a następnie wtulił się w mężczyznę. - Martwiłem się... - załkał.

-Nic mi nie jest, kochanie, to tylko kontrolne. - pocałował chłopca. - Zobacz, mam już wypis... Już jest dobrze... - pogłaskał chłopca po włoskach.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top