twenty seven
Upewnijcie się, że przeczytaliście poprzednie sześć rozdziałów!
-Joonnie, co się stało?
-Jestem chory.
-Skarbie, zabrać cię do lekarza? - spytał zmartwiony Seokjin.
-Jestem chory. Chory na ostrą białaczkę szpikową*.
[*w notce będziecie mieć screeny, która wyjaśnia co to za nowotwór oraz przyczyny, a w następnym (w środę) w notce dostaniecie leczenie tej choroby
UWAGA: PRAWDZIWY KIM NAMJOON NIE JEST NA TO CHORY!!!!!]
-C-co? N-Namjoon, ni-nie żartuj sobie. - w oczach Jina stanęły łzy.
-Jinnie, chciałbym, żeby to był żart. Ale... Będę walczył... Będę walczył dla ciebie... Rozumiesz? Postaram się ciebie nie zawieść. - mężczyźni rozpłakali się i zaczęli się tulić.
-Nie zawiedziesz mnie nigdy. Będziemy walczyć razem, dobrze? Nie poddamy się. - zapłakany Seok złączył swoją dłoń z tą dużą, Joonna.
-Kocham cię.
-Ja ciebie też.
a/n za wszelkie łzy p r z e p r a s z a m!
objawów nie dostaniecie
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top