FENK JU WERY MACZ

Kebab...

Totem...

Dwie wspaniałe osoby...

Jedna to pierdolony realista...

Druga pierdolony optymista...

(a ja je dopełniam jako pierdolony pesymista xd)

Dwie wspaniałe osoby, dzięki którym powstała ta książka.

Gdyby nie one...

Nie znałabym Undertale'a...

Nie miałabym Wattpada...

Nie byłoby mnie tu...

...

WIĘC!

DZIĘKUJĘ WAM!

KEBABIE!

TOTEMIE!

TO WASZA ZASŁUGA!

(lub wina, zależy jak na to patrzeć)

Kurwa.

Czemu zaczynam płakać?!

Xddd.

Kebabie, Totemie...

Moje dwie BFF...

Dziękuję wam za to, że wciągnęłyście mnie do źródła pojebania totalnego, mimo iż dojście tam krętymi korytarzami było ciężkie...

Dziękuję wam za pomoc w wymyślaniu postaci...

Dziękuję wam za to, że...

A w sumie...

WALIĆ JAKIEŚ JEBANE WIERSZE!

CO JA KURWA POETA JESTEM?!

JA PIERDOLĘ!

(xd)

Dziękuję wam za wszystko.

Dosłownie.

Za szczerość w ocenianiu rysunków też...

KEBABIE!

TOTEMIE!

DZIĘKUJĘ WAM ZA TO, ŻE JESTEŚCIE ZE MNĄ DO KOŃCA!

(I tak btw, ma ktoś chusteczki? Pisząc to zatopiłam całe łóżko w łzach)

Kebab...

Totem...

*pociąganie nosem ze wzruszenia*

Dziękuję wam...

*chlip*

Za to...

*chlip*

Że wystarczą 3 sekundy...

*chlip*

Rozmowy z wami...

*chlip*

A ja już nie mogę oddychać ze śmiechu.

Xd.

Kebab.

Totem.

Loffciam was.

I wasze poczucie humoru.

(Awww, rzygam tęczą)

Xd.

TAKŻE KŁANIAĆ SIĘ KEBABOWI I TOTEMOWI ZA POWSTANIE TEJ KSIĄŻKI!

Tak btw...

Kebab to skrót od Kebab z Jelenia...

Jeleń, bo uwielbia jelenie...

Kebab, bo uwielbia kebaby...

A Totem to oryginalnie TemTem (temmie)...

Ale ja...

(i mój chory mózg)

Przekształciłam to na Totem...

I została Totem.

Dziękuję wam.

<3

=^.^=

Xd.

Dziękuję za to, że razem tworzymy nasz wspaniały Totemowy Kebab z Jelenia i Kota!

(że w sensie [sansie xd] ten kotełełeł to ja xdd)

Pozdro

Endyne, która pisząc to płakała ze szczęścia, że może podziękować tak ważnym dla niej osobom.

(Kurwa za oficjalne to)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top