S2 VI
Poszłam pod prysznic...Umyłam ciało, włosy...Wysuszyłam włosy..Ubrałam się w czarną koszule..Uczesałam swoje białe włosy spojrzałam na siebie w lustrze...Białe bardzo długie włosy...Duże czerwone oczy...Zastanawiam się co wszyscy we mnie widzą..Nagle usłyszałam pukanie do drzwi więc poszłam otworzyć...Był to Nevra
-Cześć piękna uśmiechnął się szeroko
-Hej - odwzajemniłam uśmiech
Weszliśmy do pokoju..Nevra przytulił mnie do siebie
-Jak się czujesz?
Oparłam głowe o jego tors
-Bardzo dobrze
-Muszę ci coś powiedzieć...Jutro wyruszam na misje 3 tygodniową...
Podniosłam głowe i smutnym wzrokiem na niego spojrzałam..
-Będe tęsknić
Nevra pocałował mnie w usta odwzajemniłam pocałunek...
-Będe szedł muszę się jeszcze spakować..
Przyciągnął mnie do siebie bardziej pocałował mnie w czoło a ja jego w policzek po kilku minutach puścił mnie..
-Pa skarbie
-Cześć
Nevra wyszedł z mojego pokoju..Boże..Co ja robię..Która jest godzina? 21..Mam pomysł zaprosze Miiko do siebie..Wyszłam z pokoju i udałam się do jej pokoju...Miiko otworzyła mi drzwi
-Cześć kochana stało się coś?
-Hej Miiko mam pomysł zrobimy sobie...Damski wieczór?
-Jezu czytasz mi w myślach daj mi 15 min i do ciebie przyjde
-Dobrze ja pójde do Karuto po jedzenie i picie
-Okej to do zobaczenia skarbie
Poszłam w strone stołówki Karuto mył naczynia po kolacji..
-Cześć Karuto
-O witaj Yoko
-Karuto..hmm poproszę popcorn..Chipsy i paluszki i białe wino i kieliszki
-Już ci daje
Po kilku sekundach dał ni tace z przekąskami i winem
-A i jeszcze butelka wody
-Proszę..
-Dziękuje Karuto dobranoc
Wyszłam z stołówki i udałam się do mojego pokoju i weszłam do niego Miiko już siedziała w koszuli nocnej na moim łóżku
-Dobra to co? Pogaduszki i ploteczki?
Uśmiechnęłam się do niej..Boże uwielbiam Miiko jest moją najlepszą przyjaciółką jaką miałam..
Usiedliśmy moim łóżku oparłam się o ściane a Miiko siedziała obok mnie..
-Nie wiem już co robić..
-Co się dzieje?
-To skomplikowane..
-Spokojnie...Mów powoli...
-Jestem z Nevrą..
Miiko sie zakrztusiła łykiem wina...
-Co??
-Spałam z nim...
-Co ?!
-Ja do niego nic nie czuje!..
-Uh...Musisz z nim o tym porozmawiać..
-Boje się go zranić..
-Nevra to twardy kąsek..Nigdy nikt go nie zranił on ranił kobiety
-Wiem..Jestem zmieszana...
-Rozumiem...
-Ezarel jeszcze dziwnie się zachowuje...
-A ty jakbyś zareagowała że twój były narzeczony związał się z twoją przyjaciółką?
-Miiko..Wiesz jak to wyglądało? My może 2 razy się całowaliśmy i to jeszcze był bardzo dawno przed naszym "związkiem"
-Wiem...Nawet się nie przytulaliście..
-No właśnie..
-A czułaś coś do niego?
Spojrzałam na Miiko..
-Czułam..Ale to minęło
-Z skąd wiesz?
-Gdy na niego patrze nie czuje nic...Obojętność..
-Tak wygląda przyjaźń..
-A u ciebie jak tam?..Zerwałaś z nim?
-Tydzień przed ślubem przyznał mi sie że ma kochanke od kilku miesięcy..
-Moja bidulka...
Przytuliłam się do niej mocniej..
-Wypłacz się..Potrzebujesz tego ..
Miiko zaczęła płakać nic nie mówiłam tylko głaskałam ją po głowie ..Po 2 godzinach zjedliśmy wszystko i wypiliśmy wino..
-Może zostaniesz u mnie na noc
-Dobrze
Poszłam zgasić światło a Miiko zasnęła..Też tak zrobiłam..
✨
Buzii💓
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top