S2 IV

Złapał mnie za ręke
-Możemy porozmawiać?
Spojrzałam jemu prosto w oczy
-Oczywiście...
Spojrzał na ściane a później na mnie..
-Było ciężko bez ciebie..
-Przeczuwam...że każdemu...
-Ali i Karenn się cieszyły
-Na początku miałyśmy dobry kontakt a później..Traktowały mnie jak powietrze...Nie wiem dlaczego..
-Jak się czujesz?
-Źle...
-Boli cię coś?..
-Nie..Chodzi mi o psychike..
-Chodź pójdziesz spać...Odpoczniesz...
-Dobrze..
Nevra złapał mnie za ręke jak Leiftan...Szliśmy w takiej pozycji aż do drzwi do mojego pokoju..
-Zostań....Proszę..
-Dobrze..
Weszliśmy do pokoju..Zdjęłam buty a Nevra położył się na łóżku zrobiłam tak samo..Położyłam się po lewej stronie a Nevra po prawej..Zamknęłam oczy..Nagle na swojej tali poczułam rękę Nevry i przytulił mnie do siebie i wyszeptał do mojego ucha..
-Jesteś bezpieczna...
Musknął mnie po uchu..Od razu poczułam się lepiej i zasnęłam...
Gdy obudziłam się Nevra był oparty o moje ramie...Spał ...Wyglądał anielsko...Nie wiem dlaczego ale opuszkami palców dotknęłam jego policzka..Ale od razu cofnęłam ręke i położyłam ją na kołdrze...Kilka minut później Nevra się obudził...Od razu zamknęłam oczy i udawałam że dalej śpie..Nagle Nevra pocałował mnie w policzek..Yoko nie otwieraj oczu..Nie otwieraj...Nevra zaczął głaskać mnie po głowie..A ja udawałam że wstaje i po kilku sekundach otworzyłam oczy
-Jak się spało?
-Bardzo dobrze
-To dobrze
-Aa..Nevra?
-Tak?
Nagle nie wiem dlaczego ale pocałowałam Nevre on odwzajemnił pocałunek po kilku sekundach...Nasz pocałunek zrobił się strasznie namiętny..Nevra posadził mnie na swoich kolanach pocałunek jest coraz bardziej namiętny Nevra zaczynał zdejmywać mi ubrania a ja jego po kilku sekundach byliśmy w samej bieliźnie Nevra przyciągnął mnie do siebie i zaczął mnie całować po szyji i zaczął zdejmywać mój biustonosz i bielizne a ja jego bielizne..Po kilku sekundach byliśmy całkiem nadzy...Położyłam się na Nevrze...On podał mi małą buteleczke z eliksirem pewnie był to eliksir antykoncepcyjny...Od razu go wypiłam i wbiłam swoje usta w Nevry....Później poczułam jakby ktoś we mnie wchodził..Nie umiem określlić tego uczucia..ale po kilku sekundach nie myślałam już o niczym...Na początku Nevra zaczął wykonywać powolne ruchy a później zaczął wykonywać szybkie ruchy co sprawiały mi większą przyjemność...Po  godzinie usiadłam Nevrze na kolanach i pocałowałam go w usta..
I położyliśmy się do mojego łóżka..Oparłam głowe o tors Nevry..Zmęczona..Zasnęłam...
💕
Wzorowałam się sceną z opowiadania "Wybrana" ale mi nie pykło dwa razy pisałam ten rozdział za pierwszym razem wyszło mi bardzo dobrze a teraz tak 2/10 😒
Buzii💋

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top