Rozdział XXX
C-co?? To ma być... Żart????
-Żartowałem hah szkoda że nie widziałaś swojej miny
-Nevra oficjalnie nie nawidzę cię
-Dobra mała idź się przebierz i idź spać
-Już idę...
Udałam się do łazienki umyłam włosy i swoje ciało...Magiczną suszarką wysuszyłam włosy i założyłam moją nową koszule nocną była w koronke i do tego miała czarny kolor..Wyszłam z łazienki na moim łóżku siedział Nevra dalej siedział na moim łóżku
-Przepraszam że musiałeś czekać
-Nie ma problemu
Zauważyłam że Nevra unika mnie patrzy się wszędzie tylko nie na mnie
-Nevra?
-Tak?
Dalej patrzył wszędzie tylko nie na mnie
-Spójrz na mnie
-Po co?
-Po prostu na mnie popatrz
Nagle do mojego okna wleciał delikatny wiaterek i moje włosy delikatnie się podniosły patrzyłam dalej na Nevre otworzyłam szerzej oczy i otworzyłam delikatnie moje usta...Nevra spojrzał na mnie...Zrobił duże oczy...
-Więc?
Podeszłam do Nevry i go przytuliłam on odwzajemnił uścik i zaczął głaskać mnie po głowie położyliśmy się w takiej pozycji na łóżku...Zasnęłam...
Następnego dnia obudziłam się sama w łóżku..Śniło mi się to?...gdy podniosłam głowe zauważyłam karteczke wzięłm tą karteczke do rąk i opuszkami palców ją otworzyłam
"Dalej cię obserwuje..." natychmiast rozejrzałam się po pokoju nagle ktoś wyszedł z łazienki...Był to Nevra
-Obudziłem cię?..Ej..Co masz w ręku?..
Wstałam z łóżka i podałam tą karteczke Nevrze, wahał się i patrzył się na mnie...Wziął karteczke i ją przeczytał...
-Co to jest?
-Nie mam pojęcia..
-Pokaże tą karteczke Miiko
-Dobrze
-Do zobaczenia
-Cześć
Nevra wyszedł...Przebrałam się..Ubrałam się w długą jedwabną sukienke i rozpuściłam włosy...Nagle usłyszałam odgłosy z mojego okna..Podeszłam powoli do swojego okna i zobaczyłam coś strasznego...
Czeeeść 💋
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top