Reakcja na....

          Rozdział dla zboczuszków. Niektóre zdjęcia +18😂

  Kochanie musimy iść do sklepu, potrzebuję nową bieliznę.

Ayato: Pfff pomyślałem o tym wcześniej i zamówiłem ci kilka przez internet. Wiesz takie 3 na różne okazję, chcesz to ci je zaraz pokażę!
1. Taka w sumie odświętna

2. Taka wiesz.... Specjalnie dla mnie😏

3. Taka meeeega sexy, bardzo kusząca i w świetnej cenie!



Kanato : Jezu znowu? No niby fajnie, że o siebie dbasz itd. no ale ileż można? Zgodzę się tylko pod jednym warunkiem.
Jakim?
Ja wybieram twoją bieliznę.
No okej....
*skutek*⬇⬇⬇


Tsaaa no nie wiem czy to był taki dobry pomysł....

Reiji : No, no, no zapowiada się ciekawie... Tylko, że ja ci jedną tak jakby kupiłem zaraz ci ją przyniosę i jak ci się nie spodoba to pojedziemy po nową.

Noo muszę przyznać, że masz całkiem niezły gust!

Laito : Uuuu mrał kociaczku! Mam nadzieję, że to taka bielizna no wiesz, na specjalne okazje...
- No jasne, że na specjalne np. wyjście do pracy, bo ktoś ostatnio mi większość pożądnych  zamienił na jakieś niczym z pornoli!
- Ojojoj dupeczko nie złość się tak. Pojedziemy do sklepu i ty kupisz se jakąś sztywniacką bieliznę, ale ja wybiorę ci jeszcze jakieś no wiesz, takie ossstre.
- A rób se co chcesz tylko się pospiesz!
* bielizna wybrana przez boga seksu*

Shu : Zapowiadają się ciekawe zakupki! Odrazu coś ci obcykam na dzisiejszą noc, bo musisz mnie oszołomić czymś nowym.
*oszałamiająca kreacja*

Subaru : No i po co ja ci tam?
- Pomożesz mi wybrać coś fajnego.
- Sama nie umiesz?
- Albo jedziesz i pomagasz mi wybierać, albo nie ma seksu przez tydzień!
- I tak nie wytrzymasz....
- A chcesz się założyć!?
- No dobra dobra już jedziemy....
* wybrana bielizna z pomocą sztywniaka*

     ************

Ruki : Niech Ci będzie, chociaż ja to tak uważam, że nie potrzebujesz żadnej, nowej bielizny, bo masz ich od licha i ciut, ciut.
- Nie kłóć się ze mną. Jak dojedziemy do centrum w 10 minut to coś ci pozwolę wybrać.
- No to na co czekasz? Do fury wsiadaj i jedziemy!
*wybrany ciuszek*



Yuma : Spoczko pomidorku. Ja płace, ale ja też wybieram.
- Jeszcze Ci ufam, nie zepsuj tego...



Kou : Oooo no nareszcie nauczę Cię jak się ubierać!
*proponowany strój od doświadczonego stylisty*

Azusa : Aha no o okej, a czy ja będę mógł c coś dla Ciebie wybrać?
- Nooo tym razem mogę się na to zgodzić...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top