Reakcja na...
Widziałam jak nosiłeś moje ubrania....
Ayato: No i co? Masz z tym jakiś problem? Tak, dyskryminacja?! Będziesz mnie teraz szykanować? Bo co, bo ubrałem sukienkę? Czy ja mam do Ciebie problemy jak ubierasz spodnie lub moją bluzę? Nie!
Kanato: To pewnie widziałaś jak te ciuchy ochydnie wyglądają na człowieku... Wiedziałem, że masz okropny gust, no ale że aż tak?!
Reiji: Yyyy.. Ja poprostu chciałem sprawdzić czy no wiesz... Niczego Ci więcej nie potrzeba i czy coś nie jest za małe, no wiesz o co chodzi.
Laito: Skoro to widziałaś, to musisz stwierdzić, że wyglądam całkiem seksownie w twoich czrwonych stringach. Może ja też powinienem sobie takie kupić?
Shu: Pfff niczego mi nie udowodnisz, nie masz dowodów, nikt Ci nie uwierzy...
Subaru: Musiało Ci się coś pomylić, to napewno nie byłem ja. Wiem, że to niby było w naszym domu no, ale pewnie Ci się coś tylko przyśniło co nie?
******************
Ruki: No bo wiesz, to był taki zakład i w ogóle. Mam nadzieję, że to rozumiesz....
Yuma: O kurde. Dobrze, że nie widziałaś nic więcej....
Kou: Musisz mi wybaczyć, ale nie mogłem się oprzeć.... W twoich ciuchach wyglądam tak bosko, że myślałem nawet nad zmianą płci...
Azusa: Nie jesteś moją matką, żebym musiał Ci się tłumaczyć!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top