Współpraca
- Olivier zlituj się błagam! - wydyszał Stiv.
Biegliśmy już chyba 16 kółko wokół areny, ponieważ cały czas nie mogliśmy zmieścić się w czasie. A przynajmniej ja, Stiv i Halt. Jesper ponieważ był najszybszy i najzwinniejszy nawalał w worek treningowy. W końcu udało się nam, a przynajmniej tak nam się wydawało bo Olivier wcześniej zatrzymał stoper.
- Ok ćwiczycie już tydzień prawda? - spytał a raczej stwierdził nauczyciel.
- Tak. - odpowiedzieliśmy chórem
- A więc co tydzień odbywają się zawody współpracy. - oznajmił nam mentor. - radzę wam po treningu polecieć do biblioteki i dowiedzieć się o nich więcej.
- Ale szefie przecież jesteśmy z oddziału pum nie ptaków. Nie możemy lecieć. - wyszczerzył się Jesper.
Zauważyłem że bardzo łatwo doprowadza Oliviera do szału.
- Nie bierz mnie za słówka Jesper! - ostrzegł go mentor.
30 minut poźniej
Ponownie znaleźliśmy się w bibliotece. Muszę przyznać że to bardzo urocze miejsce. Nie to co te stare, stęchłe, szkolne. Zapytaliśmy bibliotekarkę o zawody współpracy. Bardzo szybko znalazła nam 2 tomy na ten temat. Jeden opowiadał o historii tej imprezy. A drugi o jej zasadach i przebiegu. Narazie nie mieliśmy czasu ich przeglądać bo musieliśmy lecieć na zajęcia z historii Dzikiej Ligi. Odwróciliśmy się i wybiegliśmy z biblioteki. Oraz oczywiście musieliśmy wpaść na nauczyciela tego przedmiotu.
Bach!
- Przepraszamy!
O mało nie zwaliliśmy go z nóg. Na szczęście była to jednak bardzo miła osoba.
- Nic się nie stało chłopcy, jednak byłbym wdzięczny gdybyście pomogli mi pozbierać książki. - odpowiedział.
No tak gdy wpadliśmy na nauczyciela wypadły mu wszystkie książki. Nam również.
- A to co? - spytał i wskazał na naszą książkę którą wypożyczyliśmy.
- To wszystko czego możemy się dowiedzieć o zawodach współpracy. - odpowiedzieliśmy.
Mężczyzna pokiwał głową i uśmiechnął się.
- Cóż za dziwny zbieg okoliczności, na dzisiejszej lekcji będziemy to omawiać.
Na samym początku chcę przeprosić za to że dawno nie było rozdziału. Mam po prostu problemy z netem. Mam jednak nadzieję że fajnie wam się czyta. Do następnego :)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top